Zamień ten tekst na URL Webhooka

Biznes i Automatyzacje

Web3

Wydanie nr
1
opublikowane
2021-06-24
Grzegorz Róg
Grzegorz Róg
**Idea Architect**

Historia internetu

Ostatnio coraz więcej słyszymy o "kolejnej wersji internetu", określanej mianem web3. Naszym zdaniem to szalenie ciekawy i istotny trend, który będzie w dużej mierze definiował strategię naszych projektów w najbliższych latach. Żeby dobrze zrozumieć fundament web3, zastanówmy się, czym była odsłona web1 i web2.


Wczesne czasy internetu to głownie dostęp do informacji, w sieci zaczęliśmy gromadzić coraz więcej treści, powstały katalogi, strony jak wikipedia, wyszukiwarki jak Google. Głównie korzystaliśmy z Internetu po to, aby uzyskać jakieś informacji a strony WWW były prostą formą, na ogół tekstową.
Kolejny etap rozwoju sieci poszedł w stronę nie tylko biernego konsumowania informacji, ale ich współtworzenia przez użytkowników (user generated content, fora, czaty) a także internetowej sprzedaży (ecommerce) by w końcu stworzyć platformy wzajemnej wymiany informacji jak Facebook.
Różnica na tym etapie dotyczyła tego, że wymienialiśmy informacje przez wiele stron, w tym samych użytkowników między sobą.
Problemem web2 jest jednak kontrolowanie treści przez dostawcę - w każdym przypadku, mamy firmę która jest właścicielem portalu czy forum, z którego korzystamy. To doprowadziło do wielu problemów a o losie użytkowników platformy czy dostępie do jej funkcji może decydować trzecia strona.
Jeśli Twoje konto na Facebooku zostanie zablokowane, nawet bez powodu, będziesz musiał przejść trudną drogę dowodzenia, że nie zrobiłeś nic złego. Informacje stały się w posiadaniu wąskiej grupy firm, które budując coraz potężniejsze imperia, zaczęły zagrażać naszej prywatności. To jeszcze nic, jeśli weźmiesz pod uwagę bardziej zaawansowane zastosowania technologii webowych i programowania.
Choć to, że "Facebook przecież nie może nikomu zrobić krzywdy" jest fałszywym stwierdzeniem (po Cambridge Analytica etc.), to dużo łatwiej w tym kontekście odnieść się do oprogramowania autonomicznych samochodów i robotów, które produkuje Boston Dynamics. Rynek oprogramowania tak przyspiesza (w tym web), że musimy spojrzeć na prywatność, odpowiedzialność i wymianę informacji z zupełnie innej strony. Rozwiązania, które kreują firmy i programiści i technologie, niedostępne dla osób spoza IT, zaczynają powoli determinować ich życie i wpływają na istotne decyzje.
Web3 jest potencjalnie rozwiązaniem, które zagwarantuje nam zaufanie - lepszy dostęp do rzetelnych i nie zmanipulowanych przekazem reklamowym i interesem dostawcy informacji a także brak bezpośredniej kontroli nad naszymi działaniami czy kontami.
Dążeniem web3 jest sprowadzenie scentralizowanych aplikacji do zdecentralizowanych protokołów. Można powiedzieć, że jest on tym dla internetu, czym Bitcoin dla pieniądza (a przynajmniej, na tym etapie, podobną obietnicą). Technicznie rzecz biorąc, Blockchain może być dobrym modelem myślenia o web3. Chodzi tutaj o fakt, że jest on bezsprzecznie weryfikowalny - każda informacja jest zapisywana w bloku, który jest publiczny.
W web3 również chodzi o to, aby zaufanie budowane było możliwością weryfikacji. Można więc powiedzieć, że priorytetyzuje on takie rozwiązania jak open source, w przeciwieństwie do zamkniętych repozytoriów kodu, np. Facebook'a, który nigdy nie udostępni nam przykładowo kodu Open Graph odpowiedzialnego za gromadzenie danych. Determinuje to wprost model biznesowy Facebooka, który opiera się o reklamodawców, co w naturalny sposób sprawia, że ten kod to najściślej strzeżony sekret.
Jednocześnie, właśnie ta przestrzeń jest często wykorzystywana do nadużyć i wykorzystywania danych w sposób sprzeczny z etyką a przede wszystkim tym, na co liczył użytkownik.
Ta arbitralność jest czymś z czym chce rozprawić się web3 i uczynić wszystko w internecie "weryfikowalne", podobnie jak ma to miejsce na Blockchainie. Z tych samych powodów bliskie są mu idee decentralizacji, braku skupienia kodu aplikacji w jednym miejscu, także z uwagi na bezpieczeństwo jej działania.
Jeśli jesteśmy przy przykładzie Facebook'a, to istnieje jego odpowiednik zbudowany w oparciu o idee web3. Jest to bitclout, którego kod jest publiczny, a mechanizm determinowania o wartości użytkowników czy prezentowaniu ich postów opiera się o tokenizację kont. Mówiąc w prostych słowach, każdy w tej sieci jakąś wartość, określoną w walucie tej sieci (opartej o sieć Ethereum).
Przykładowo, prezydent Duda ma rynkową wartość, w przeliczeniu, około 11 tysięcy dolarów. W każdego możemy zainwestować, kupując w nim "udziały". W ten sposób użytkownicy weryfikują samodzielnie wiarygodność danego konta oraz jego reputację. Odbywa się to w zdecentralizowany sposób a także z wykorzystaniem kolejnego kluczowego w web3 pojęcia "ownership", czyli możliwości posiadania przez użytkowników udziałów w aplikacji, z której korzystają.
To tak, jakby udziałowcami Facebooka były wszystkie konta, które są na platformie, a każde z nich miałoby tym więcej udziałów im większą ma reputację. Reputacja z kolei budowana jest przez zakup tokenów (również udziałów) danego konta przez innych użytkowników. Mogę więc kupić sobie trochę udziałów prezydenta (choć to pewnie kiepska inwestycja), a co za tym idzie jego reputacja wzrośnie i być może będzie mógł też wpływać na samą platformę w większy sposób. Dodatkowo, pojawia się element grywalizacji, bo jeśli wcześnie zainwestuję w konta, których wartość będzie rosła, zarobię.
To też w pewien sposób realizowanie idei udziałów i tego, że użytkownicy mogą mieć ekonomiczny interes w rozwijaniu takiej platformy. Kolejną kluczową składową jest bezpieczeństwo. Ponieważ rozwiązanie oparte jest o sieć Ethereum a kod jest otwarty, mamy zagwarantowaną dużą dozę bezpieczeństwa i weryfikowalności.
Patrząc na web3 szeroko, możemy zaliczyć do niego także modele organizacji przyszłości, przykładowo DAO, czyli zdecentralizowane, autonomiczne organizacje i społeczności, które przyczynią się do stworzenia zupełnie nowych modeli w gospodarce. Internet wykształci swojego rodzaju zdecentralizowaną ekonomię, gdzie tradycyjne postrzeganie zakładania i zarządzania firmą, kwestie prawne i udziałów zostaną zupełnie przemodelowane, także korzystając z idei zdecentralizowanych finansów (DeFi).
Prawdopodobnie poświęcę na to osobne wydanie, ponieważ nie jest to temat ściśle związany z web3, ale jeśli już teraz chcesz dowiedzieć się więcej, ten wątek pomoże Ci wskoczyć do tej króliczej nory: https://threader.app/thread/1402775826454630402
Kolejnym przykładem projektu w przestrzeni web3 jest mirror.xyz, czyli coś jak Medium, ale zdecentralizowane, z możliwością tokenizacji i wszystkimi innymi zaletami, o których powiedziałem powyżej. Ambicją mirror jest stworzenie zdecentralizowanego rynku pisarzy, twórców, dziennikarzy, których rzetelność i wiarygodność jest weryfikowana wspomnianymi założeniami web3.
Jest dużo więcej tego typu projektów i nawet jeśli to wszystko brzmi dość fikcyjnie, jestem przekonany, że trend o który mówimy będzie miał ogromny wpływ na to, jak tworzymy i korzystamy z internetowych biznesów w przyszłości.